Kategorie add

Szybki kontakt

Szybki kontakt


Promocja Tygodnia

oszczędż

219 zł
Czy zbliża się koniec Mszy Świętej Wszechczasów?

Czy zbliża się koniec Mszy Świętej Wszechczasów?

  admin  

 (166)    (0)

  Oferta

II Sobór Watykański przyniósł szereg nietrafionych zmian w życiu wspólnoty katolickiej. Odwrócenie się od fundamentalnych założeń w imię aggiornamento – czyli dostosowania do współczesnych czasów – pociągnęło za sobą znaczne osłabienie pozycji Kościoła. Zniekształcanie prawd wiary, a także ciągłe zmniejszanie wymagań względem wyznawców spowodowało, że Kościół zaczął tracić na swej wiarygodności. Nie tylko zmniejszyła się liczba powołań kapłańskich, ale także samych wyznawców katolicyzmu.

Wprowadzenie nowoczesnych reform, inspirowanych m.in. przez masonerię, doprowadziło do ogromnego kryzysu wiary katolickiej. Niestety, okazuje się, że najbardziej ucierpiała liturgia, która zdawać by się mogło, powinna w najwyższym stopniu dbać o podtrzymywanie fundamentalnych wartości naszego wyznania. Postanowienia II Soboru Watykańskiego zupełnie zmieniły charakter Mszy Świętej, umniejszając jej znaczenia. Na czym w głównej mierze polega różnica między obecną Mszą Świętą a tą sprzed niefortunnej przebudowy?

Rozdźwięk pomiędzy obiema formami jest dość szeroki – pierwszą, najbardziej rzucającą się w oczy różnicą w Mszy według „usus antiquior” jest ustawienie kapłana ad orientem – w kierunku ołtarza, a nie jak ma to miejsce dzisiaj, w stronę wiernych. W taki sposób duchowny wraz z parafianami oddaje Bogu szacunek. Klasyczna forma nie dopuszcza także w liturgii stosowania języków narodowych – Mszę odprawia się jedynie po łacinie. Poza tymi najbardziej zauważalnymi różnicami forma Mszy trydenckiej posiada jeszcze szereg innych rozbieżności, które czynią ją najbardziej przyzwoitą formą celebrowania Nabożeństwa. Nowe Ordo Missae zdaje się natomiast zupełnie spłycać doniosłość prawd wiary, tym samym nie oddając należytej czci naszemu Stwórcy.

W naszym Wydawnictwie, nastawionym na propagowanie tradycyjnych wartości Kościoła, premierę jakiś czas temu miała książka ukazująca Nadzwyczajną Formę Rytu Rzymskiego – „Ordo Missae”. Przesłaniem II Soboru Watykańskiego było to, aby współczesna postać Mszy Świętej była zrozumiała dla każdego, dlatego też zdecydowano się na wprowadzenie do liturgii języków narodowych. Bestsellerowe dzieło „Ordo Missae” udowadnia, że takie działanie było zupełnie niepotrzebne. Książka obok łacińskich zapisów stałych części Mszy Wszechczasów posiada polskie tłumaczenie – taka forma wydania pozwala na świadome uczestniczenie w nabożeństwie, a tym samym nie wywiera konieczności zmieniania języka, w jakim odprawiana jest liturgia. „Ordo Missae” to także nieposkromione źródło wiedzy na temat odpowiedniego zachowania podczas Mszy Świętej. Książka zawiera psalmy, modlitwy oraz skrupulatne objaśnienia dogmatyczne i historyczne.

Wspominamy o tej nadzwyczajnej pozycji głównie dlatego, że w obecnych okolicznościach jedynie piastowanie pamięci o Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego daje jakąkolwiek szansę na jej powrót w przyszłości – zapomniana już z pewnością nigdy się nie odrodzi. Tradycyjna liturgia stanowi kluczowy element do podtrzymania fundamentów naszej religii, dlatego też udostępnianie informacji o niej jest dla naszej księgarni bardzo istotne. Liczymy na jak najdalsze rozsławienie Mszy trydenckiej – tylko dzięki nam może przetrwać ten niekorzystny dla Kościoła katolickiego czas.

 (166)    (0)